wtorek, 31 marca 2009

Ucieczka kota.

6 komentarzy:

Donata pisze...

fantastyczna fotka!
buziorki wieczorne

Anonimowy pisze...

Matko kochana, wychodzi na to, że tak!!!
Nic tylko mój Cyganek, diabeł jeden na drzewo poszedł.I boi się piesa, he, he...
Doskonała fotka!
Pozdrawiam:)

Anonimowy pisze...

A, widzisz - dobrze, że mi napisałeś o kocie, bo ja nie miałam Twojego bloga na liście i go nie widziałam.
Teraz sobie dodałam, będę mogła oglądać nowe wpisy.
Pozdrówka:)

Donata pisze...

buziaki poranne

Anonimowy pisze...

No nie! - co spojrzę na to zdjęcie to sprawdzam, gdzie mój kot, he, he
Pozdro:)

Anonimowy pisze...

kot zawsze ucieknie:)))